Zabójstwo Mai z Mławy. Greckie media: Bartosz G. miał targnąć się na swoje życie w areszcie
Informację o próbie samobójczej 17-letniego Bartosza G., podejrzanego o zabójstwo 16-letniej Mai z Mławy, podają greckie media. Nastolatek przebywał w areszcie w Salonikach i oczekiwał na ekstradycję do Polski po decyzji, którą grecki sąd podjął w środę, 28 maja.
Nastolatek próbował popełnić samobójstwo w celi. Na pomoc 17-latkowi ruszyli funkcjonariusze, którzy przeprowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, co pozwoliło przywrócić mu funkcje życiowe. Obecnie znajduje się w stanie krytycznym w szpitalu Papageorgiou, gdzie został zaintubowany - informuje portal in.gr.
- Na tę chwilę nie możemy zweryfikować medialnych informacji o próbie samobójczej Bartosza G. z Mławy. Ustalamy dopiero przebieg i okoliczności zdarzenia - powiedział "Super Expressowi" prok. Bartosz Maliszewski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Zabójstwo Mai z Mławy. Dzień wcześniej zapadła decyzja o ekstradycji. "Pożegnał się z matką"
Próba samobójcza miała miejsce dzień po tym, jak sąd apelacyjny w Salonikach zatwierdził ekstradycję 17-latka do Polski. Podczas rozprawy nastolatek wyraził sprzeciw wobec decyzji sądu, argumentując, że czuje się bezpieczniej w Grecji i obawia się o swoje życie po powrocie do kraju
Według informacji przekazanych przez jego matkę, chłopak skontaktował się z nią wcześniej, żegnając się w sposób sugerujący zamiar targnięcia się na życie. Zaniepokojona kobieta powiadomiła greckie władze, jednak mimo to doszło do próby samobójczej.
17-latek został zatrzymany 1 maja w Katerini, gdzie przebywał w ramach programu wymiany uczniowskiej Erasmus. Polska prokuratura zarzuca mu brutalne morderstwo 16-letniej dziewczyny w Mławie, do którego miało dojść 23 kwietnia. Według śledczych, podejrzany zwabił ofiarę do opuszczonego warsztatu stolarskiego, gdzie zaatakował ją siekierą, a następnie oblał jej ciało substancją chemiczną, powodując oparzenia. Prokuratura nie komentuje tych doniesień, powołując się na dobro prowadzonego śledztwa.
Przeprowadzona 6 maja sekcja zwłok 16-letniej Mai trwała około pięciu godzin. W jej trakcie pobranych zostało wiele próbek do dalszych badań, w tym biologicznych. Prokuratura wciąż czeka na pełna opinię biegłych w tym zakresie.
ZOBACZ TEŻ: "Naprawdę była kochana". Mieszkańcy Mławy przeszli w marszu ku pamięci zamordowanej Mai
W śledztwie dotyczącym śmierci 16-letniej Mai, wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o rok starszemu znajomemu dziewczyny, właśnie Bartoszowi G. Za taki czyn 17-latkowi grozi od 15 do 30 lat więzienia, bowiem zgodnie z przepisami, wobec nieletniego nie może być orzekane dożywocie.